Tu na Paprsku na wysokości
powyżej 1000 metrów, wszystko co zielone w oczekiwaniu na wiosnę spoczywa
jeszcze pod grubą warstwą śniegu. W sobotę 11 marca odbył się już po raz
drugi najdłuższy w Polsce bieg narciarski SGB ULTRABIEL, rozgrywany na
dystansie 60 km oraz na dystansach towarzyszących na 30 km i na 15 km techniką
klasyczną.
Tegoroczną edycję SGB ULTRABIEL
ukończyło 251 zawodników. Bieg rozgrywany na dystansie 30 km był biegiem
finałowym zaliczanym do Pucharu Polski Amatorów PZN. Organizatorzy zawodów z
powodu niekorzystnych warunków śniegowych w rejonie Bielic zmuszeni zostali do
podjęcia decyzji o zmianie tras biegowych a co za tym idzie także do zamiany
lokalizacji miejsca startu i mety. Wybór oczywiście mógł być tylko jeden -
rejon schroniska „PAPRSEK” po stronie czeskiej. W sezonie zimowym odbywa się tu
zawsze kilka imprez biegowych. Do najbardziej znanych należą, rozegrana przed
tygodniem „Jesenicka 24-Hodinowka” oraz JELYMAN, który odbywał się w dniach
25-26 lutego. Właściciele Paprska zawsze służą organizatorom biegów swoim
doświadczeniem, fachowym doradztwem oraz wszelką niezbędną pomocą w
przeprowadzeniu zawodów a w schronisku panuje ciepła, przyjacielska atmosfera.
60 – tka dla Emilii Romanowicz i
Bogusława Gracza
W biegu głównym na dystansie 60
km najszybszym okazał się Bogusław Gracz (Nordiclife) z czasem 3.09.47 godz.
Drugim na mecie był Robert Faron (Remsport), zwycięzca sprzed roku a trzecie
miejsce zajął o ile tak można powiedzieć - „reprezentant gospodarzy„ David
Srutek (Rossignol Racing Team). Zdecydowanie najszybszą wśród pań była
reprezentantka UKS Puszcza Supraśl Emilia Romanowicz uzyskując na mecie czas
3.50.22 godz. -wyprzedzając drugą i trzecią zawodniczkę na mecie Jadwigę
Tokarczyk i Joannę Drop o niemal godzinę. Na 17-tym miejscu pokonując dystans
15 kilometrów ukończyła zawody Adriana Seńków członkini naszego Oddziału PTTK z
Prudnika – gratulacje…..
Nowość !!! - zamiana dystansów
już w trakcie biegu…
Organizatorzy umożliwili
zawodnikom zmianę dystansu. To rozwiązanie dało komfort zawodnikom, by decyzję
o pokonanym dystansie podjąć na podstawie samopoczucia i oceny swoich
możliwości już w trakcie biegu. Na przykład, na trzydziestym kilometrze można
było albo bieg ukończyć i zostać sklasyfikowanym, albo pobiec dalej i
rywalizować na dystansie 60 km. Z takiej możliwości skorzystało wielu biegaczy.
Wielu też wybrało opcję pozwalającą zakończyć bieg na "połówce"
dystansu. Takie rozwiązanie miało swoje plusy i minusy. Minusem było dłuższe
oczekiwanie na dekoracje i wyniki co moim zdaniem można byłoby wyeliminować,
wprowadzając limit czasowy dla biegaczy startujących do ostatniego 15
kilometrowego okrążenia.
Galeria:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz